Test Fast Food


W nawiązaniu do odcinka, w którym poruszałem wpływ konserwantów na trwałość produktów http://www.youtube.com/watch?v=bJ0O8wSZCeQ  minęło 30 dni od momentu, w którym zamknąłem moje kanapki w szczelnie zamkniętych słoikach.

Dla przypomnienia:

-Z lewej strony kanapka domowa: (bułka z piekarni, polędwica wołowa z osiedlowego mięsnego podsmażona na oleju rzepakowym, reszta z osiedlowego sklepu: ser żółty, ogórki kiszone, ketchup)

-Z prawej strony kanapka Fast Food.



 Tydzień 1:
 Tydzień 2:
 
Tydzień 3:
Tydzień 4:

 Po 30 dniach, brak spektakularnych efektów. Pamiętam jak za czasów szkolnych zawieruszona kanapka w tornistrze już po kilku dniach wyglądała jak zielony statek kosmiczny. Na zdjęciach widać wyraźnie, że kanapka domowa (z lewej strony) zaczyna się psuć i wysychać. O
bok kanapki fast food (z prawej strony), pojawił się biały meszek na dnie słoika i przypuszczam, że jest to sprawka skraplającej się wilgoci, a nie samego psucia produktu. Sądzę, że szczelnie zakręcone słoiki nie pozwalają na cyrkulację tlenu i wytworzyło się coś na styl hermetycznie zamkniętych opakowań, spowalniając proces starzenia. W takim wypadku dziś odkręcam słoiki i wystawiam na czynne działanie tlenu. Oczywiście z obawy przed tym, że mógłbym zapaść w zimowy letarg po ich otworzeniu, zostaną wyniesione do piwnicy. Czekam kolejne 30 dni i zobaczymy jaki będzie efekt :)