Trening Personalny - nie daj się oszukać


Trening personalny jest świetnym rozwiązaniem dla osób początkujących i tych, które chcą osiągnąć zadowalające efekty w krótkim czasie. Stały nadzór, opieka trenera sprawia, że uczymy się poprawnej techniki wykonywania ćwiczeń i mamy zewnętrzną motywację do cięższego treningu. Brzmi świetnie, jednak przed zakupem treningu personalnego, warto zwrócić uwagę na kilka kwestii.

1. Dobór trenera
Coraz większa popularność bycia "fit" powoduje, że instruktorzy wyrastają jak grzyby po deszczu. Zdobycie certyfikatu instruktorskiego zajmuje 2-3 miesiące. Co lepsze, kurs taki, może skończyć każdy, kto ma średnie wykształcenie. Robiąc kurs instruktorski, w mojej grupie znalazły się osoby, które nigdy w życiu nie były na siłowni. Np. nauczyciel języka polskiego, którego szkoła wysłała bo musiała wydać dofinansowanie. Oczywiście cała grupa egzamin zdała i wszystkie te osoby mogą pracować w roli instruktora na siłowni i trenera personalnego. Sądzicie, że w 3 miesiące można zgłębić taką wiedzę, aby być kompetentnym pracownikiem klubu fitness ? Ja sądzę, że nie. To jak zrobić kurs na prawo jazdy i uważać się za kierowcę wyścigowego :)



Dlatego tak ważny jest wybór odpowiedniego trenera. Obecnie większe kluby fitness posiadają kilku/kilkunastu trenerów.  Zazwyczaj jest to mocny przekrój, ponieważ w takiej obsadzie znajdą się zarówno starzy wyjadacze jak i osoby, które niedawno zdobyły kompetentny papierek.
Polecam przed zakupem treningów personalnych, zapoznać się z kadrą lub porozmawiać z innymi osobami ćwiczącymi o tym, co myślą o danym trenerze. Wystarczą 2 treningi w celu rozeznania się. Już nawet nasza obserwacja zachowania trenerów dużo nam o nich powie. Zaobserwujemy, czy trener jest aktywny, pomaga innym, czy osoby ćwiczące zgłaszają się do niego, a może zaobserwujemy tylko ciągłe siedzenie za biurkiem i zbywanie ludzi. 

Dobierając trenera sugerowałbym się:
  • Tym jak się czuję w obecności trenera, czy potrafimy nawiązać wspólny język
  • Doświadczeniem trenera
  • Opinią innych osób

Jeśli zdecydujesz się na wykupienie treningów w ciemno, to możesz się rozczarować kiedy okaże się, że trener nie będzie potrafił odpowiedzieć na połowę pytań lub trafi Ci się taki, który będzie bardziej irytował niż pomagał.

2. Gratisy przy podpisywaniu/przedłużaniu umowy
Coraz liczniejsza konkurencja klubów fitness i siłowni powoduje, że kluby prześcigają się w swoich ofertach proponując mnóstwo gratisów przy podpisaniu umowy rocznej. Zazwyczaj klient może wybrać formę gratisu, którą chce dostać. Najczęściej są to: gratisowe miesiące, treningi personalne, masaże lub dodatkowe minuty w solarium.  

Kilka gratisowych treningów personalnych, kiedy zaczynamy naszą przygodę z siłownią brzmi naprawdę dobrze. Wychodzimy z założenia, że trener odbędzie z nami te kilka treningów, pokaże nam w jaki sposób mamy ćwiczyć, a następnie sami będziemy mogli realizować trening. Do tego otrzymaliśmy 2 gratis, każdy przy normalnym zakupie, kosztowałby 120zł, więc zaoszczędzamy 240zł. Plan idealny, jednak z drugiej strony wygląda to nieco odmiennie.

Bądźmy szczerzy, dzisiejsze kluby fitness to punkty usługowe, które nastawione są na zyski - sprawa oczywista,  każdy chce zarabiać. Często bywa tak, że gratisowe treningi personalne są personalne tylko z nazwy i nie są to, te same treningi personalne co przy ich normalnym wykupieniu. Dlaczego ?
Dlatego, że często trenerzy przy realizacji tych gratisowych treningów mają płatne tylko 50% sumy jaką otrzymaliby przy normalnym wykupieniu treningu personalnego. Stąd motywacja trenera jest niska, co może przełożyć się na słabszą realizację takich treningów, lub treningi te po prostu będą krótsze.

Punkt ten jest mocno indywidualny, oparty na strategii działania danego klubu jak i samego trenera. Jak się przed tym ustrzec ? Zaczerpnąć informacji na temat długości takiego treningu i szczerze porozmawiać z trenerem. Proponuję zapytać czy trening personalny gratisowy, wygląda tak samo jak trening personalny zakupiony przy kasie i radzę pytać o to trenera, a nie obsługę klienta, która powie wszystko to, co chcą abyście wiedzieli.

3. Telefon "Zapraszam na trening personalny"
Często stosowaną praktyką jest dzwonienie do klientów, którzy nie byli obecni w ciągu ostatnich tygodni. Przez słuchawkę możemy usłyszeć głos troskliwego trenera, który pyta co było powodem naszej nieobecności przy okazji zapraszając nas na gratisowy trening personalny.

Tu sprawa wygląda podobnie jak w punkcie wyżej. Coraz częściej trenerzy mają w obowiązku wykonywanie telefonów do klientów i są z tego rozliczani. Jeżeli dostaliście propozycję darmowego treningu to wiedźcie, że nie chodzi tu o troskę o Was, ale o kreowanie dodatkowej możliwości zarobku dla klubu. Taki trening na zaproszenie, może być zrealizowany tylko po to, aby trener mógł odhaczyć zrealizowanie wymaganej liczby treningów w skali miesiąca. Drugim powodem, dla którego otrzymaliście taki trening, to możliwość nakręcenie Was na wykupienie dodatkowego pakietu treningów personalnych. Wiadomo, jeżeli będziecie zadowoleni z treningu, dodatkowo nakręcając się pod wpływem obietnic trenera, zapewniającego jak łatwo z jego pomocą osiągniecie wymarzoną sylwetkę, to będziecie bardziej skłonni zakupić taki pakiet. Niektóre kluby mają grube książki na temat tego w jaki sposób sprzedawać treningi personalne, w końcu to pewna część zysku dla klubu.

Oczywiście polecam treningi personalne. Są świetnym rozwiązaniem dla osób, które nie mają czasu, nie chcą samemu zgłębiać tajników bycia "fit", oczekując szybkich rezultatów. Artykuł ten ma na celu pokazanie Wam tego, na co warto zwrócić uwagę przed zakupem treningów personalnych.